Kilka do kilkunastu razy w roku pogotowie odbiera wezwania od pacjentów z dużą otyłością. W ostatnich latach takich wezwań przybywa. Ułatwić pracę ratownikom mogą tzw. karetki bariatryczne przeznaczone do przewozu osób skrajnie otyłych.

Według wyliczeń Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, w Polsce może być około miliona osób z ponadstandardową wagą.

Wyposażenie karetki

W ambulansie bariatrycznym znajdują się m.in. specjalistyczne nosze z automatycznym, elektrycznym systemem regulacji wysokości, dostosowane do przewozu osób otyłych. Nosze wjeżdżają do karetki na skonstruowanej w tym celu pochylni z wciągarką.

Nosze można rozszerzyć - maksymalna waga pacjenta, który może z nich skorzystać to 400 kg, ale pod warunkiem, że ratownicy nie będą ich podnosić; jeśli nosze będą musiały być podniesione, może z nich skorzystać pacjent o maksymalnej wadze 350 kg.

Wnętrze ambulansu zaprojektowano tak, by szafki na leki i sprzęt medyczny zajmowały jak najmniej miejsca. Elementem wyposażenia jest krzesełko kardiologiczne, które może być przewożone po schodach na gąsienicach.

Jest w Krakowie

Karetką bariatryczną dysponuje m.in. Krakowskie Pogotowie Ratunkowe. Jak wyjaśnia rzeczniczka placówki, zakup takiego ambulansu okazał się koniecznością, bo zespoły obsługujące krakowskie karetki coraz częściej muszą sobie radzić z pacjentami o znacznej wadze.

Karetką przewożono już pacjentów ważących 200, 245, a nawet 290 kg. Takie wezwania wciąż należą do rzadkości, ale rzadkością nie są już jednak wezwania do osób ważących ok. 150 kg.

Krakowski ambulans został wykonany na zamówienie, kosztował ok. 400 tys. zł.

Na co dzień ambulans bariatryczny służy wszystkim pacjentom, jako karetka transportowa.